Prezenty pod choinką...

Dostać prezent na Gwiazdkę...


Wiele tradycji...wiele sposobów uszczęsliwiania dzieci prezentami...spotkałem się z różnymi opowieściami...kilka z nich chciałbym wam przekazać...

na początku jeszcze krótki film, który ujął mnie...oto młodzi kuzyni nagrali coś nieprawdopodobnie miłego...jako nagrode dla nich chciałbym wam to pokazać...




Różne tradycje dawania prezentów pod choinkę...


Mój serdeczny znajomy Josh...

Wielka Brytania.....OXFORD


Joshua Lee-Tritton

"We get up early on Christmas morning and open our gifts from underneath the Christmas tree..."



Kochana koleżanka Lina opowie o swoim  zwyczaju w Niemczech :)


Lina Bürger

"Well.. In Germany children get their gifts at the 24th December. Most of the time after church and the dinner."




U mnie w domu po przyjeździe z wieczerzy wigilijnej u Babci przed Pasterką biegniemy pod choinkę zobaczyć czym tym razem Aniołek na obdarował...często są to preznety dane od serca...takie, które na pewno się nam spodobaja i się przydadzą w życiu...


Bardzo ciekawym zwyczajem jest dostawanie prezentów u mojego kuzyna mieszkającego niedaleko mnie, ale możemy wywnioskować z tego...inne miejsce zamieszkania...inne zwyczaje...posłuchajcie tej historii...

Piotr Frend

"...Przed wieczerzą wigilijną moja Babcia podaje nam- swoim wnukom małe karteczki, na których napisane jest,  aby jedna osoba rozdała prezenty od Aniołka...trwa losowanie...w tym roku tym szczęściarzem byłem, akurat ja..."


Sami widzimy że jest różnie...w wielu domach na Gwiazdkę nie dostaje się już  prezentów...Cała rola przeznaczona jest dla św. Mikołaja 6 grudnia...
Usłyszałem również że prezentów się nie dostaje bo nie cieszą...ja uważam że nawet ten najmniejszy drobiazg, który jest dany od serca może bardziej cieszyć niż wykwintne, eleganckie prezenty...


Bardzo przyjemną historię usłyszałem wczoraj od mojej serdecznej koleżanki Doroty...posłuchajcie sami:

Zwykle jak co roku bywa...Wieczerza wigilijna odbywa sie u mnie w domu, w obecności rodziców i rodzeństwa...zjadamy potrawy wigilinje...delektujemy się niepowtarzalnymi smakami ciast...oraz śpiewamy kolędy...Czas tak szybko mija że nie mamy nawet czasu podzielić się opłatkiem z Babcią i Dziadkiem, a juz trzeba iść na Pasterkę...po tej niezwykłej mszy...udajemy się wraz z rodzeństwem i rodzicami do mojej babci, aby tam poświętować i pobyć z nimi...Często siedzimy z nimi i smakujemy tych cudownych bo babcinych smakołyków nawet i do 3 w nocy...

No i tak ja sami widzimy możemy jednym zdaniem opisać to co dzieje się w tym pieknym czasie: Święta są piękne !!!


Bardzo dziękuję wam wszystkim ż ejesteście ze mną i wspieracie mnie...dodajecie mi inspiracji i sił do tworzenia nowej poezji...


Pozdrawiam was Bartek B. :)

Komentarze

Popularne posty