Święta 2012

Wigilia Bożego Narodzenia...


na samym początku chciałbym was wszystkich z góry przeprosić za jakość zdjęć...zostały one wykonane niestety telefonem ponieważ mądry Bartek jak zawsze o czymś zapomni tzn. karty pamięci do aparatu...


Okres świąteczny jak zawsze kojarzy nam się ogromną ilością jedzenia przede wszystkim...po uroczystej kolacji wigilijnej zasiadamy razem wszyscy i podtrzymujemy tradycję śpiewania przy stole...jest to piekne...trwajmy w tym...niestety coraz więcej osób zamiast tego czeka tylko na upragnione prezenty, które tak naprawdę dają szczęście tylko pare dni...czasem tygodni...za niedługo poznamy wspólnie różne zwyczaje świąteczne w różnych domach...dowiemy się jak nasi przyjaciele świętują w Niemczech oraz na Wyspach Brytyjski a konkretnie w Oxfordzie...póki co zatrzymajmy się przy najpiekniejszej na świecie polskie tradycji...polska kuchnia ma to coś, które nigdzie nie mają...tych 12 różnych...aromatycznych dań...przenieśmy się jeszcze raz na wigilijny stół...


Jak zaraz zobaczymy w filmie...na wigilijnym stole każde nakrycie będzie inne...ważne jest aby talerze były białe...z porcelany...obrus mocno krochamlony...jest to zapomniana już tradycja !!!


na stole świecą swoją mocą kryształowe kubeczki, w których zostanie podany kompot z suszu wigilijnego...




Tradycyjnie zaczynamy modlitwą, później piękny zwyczaj łamania się opłatkiem...piękne życzenia...staramy się życzyć od serca...aby te słowa były mocą...

 

Na stół trafia pierwsza potrawa, którą jest WIGILIJNY BARSZCZ BIAŁY z grzybami...pokaże dwa rodzaje...jeden na zakwasie domowym...tak jak powinno być...tradycja...





Następnie bo niesamowicie sytym barszczu na stół trafia ryba...u mnie gościł dorsz...podawany jest razem z trzecim juz daniem kapustą z grochem...




Następnie róznego rodzaju pierogi...zaczynając od tradycyjnych z kapustą i grzybami, a kończąc na śliwakch suszonych...




zróbmy sobie chwilke przerwy...napijmy się kompotu z suszu...

przechodzimy juz do końca na słodko...bedzie pysznie...różnie...inny dom...inny zwyczaj...pokaże wszystko co spróbowałem... :)



na talerzy widzimy codowny ryż...najpierw połączony z żurawiną i rodzynkami...następnie suszonymi...gotowanymi śliwkami...obłęd...



 to jest tradycja mojego domu...nie ma świąt bez klusek z makiem i bakaliami...to jest najlepsze i zawsze podawane na samym końcu...



kasza jaglana z szuszem...jabłka...gruszki oraz śliwki suszone przywojują swoim aromatem najbardziej najedzonego...nie da się temu oprzeć...

no i jeszcze na zakończnie ryż z szuszem...jest cudowny...ale po takiej ilości dań wigilijnych mozna jedynie sprówać łyżkę...



Przyjazd do domu wiąże się zawsze z wizytą Aniołka pod choinką...w każdym domu jest inaczej...będzie osobny post o tym, lecz teraz malutka zapowiedź...




Komentarze

Popularne posty