Przygotowania czas zacząć...
Wbrew nazwie dzisiejszego posta nie dodaje jeszcze przepisu na potrawy, które zagoszczą na moim stole wielkanocnym. Proponuję wam dzisiaj kolejne danie z fantastycznej kuchni jaką jest kuchnia włoska. Mnóstwo przepisów...każdy inny...wiele rodzajów: zaczynając od kształtu skończywszy na barwie.
Na moim blogu już występowały różne pasty, dziś zobaczycie troszkę inny... :)
Zapraszam was na CANNELLONI bolonese, a w następnym poście zobaczycie już MAZURKA SZAFRANOWO- DAKTYLOWEGO :)
Cannelloni bolonese
250g makaronu cannelloni
500g mielonej karkówki
2 kartoniki krojonych pomidorów "Pudliszki"
3 ząbki czosnku, cebula, przyprawy
Sos beszamelowy:
3 łyżki maki
5 dag masła
2,5 szkalnki mleka
Wykonanie:
Mięso smażmy na oleju z dodatkiem czosnku oraz cebuli. Po czasie ok 10 minut dodajemy pokrojone pomidory i smażymy kolejne 15/20 min.
Gdy mięso w sosie będzie już dobrze usmażone nadziewamy makaron.
Przygotowujemy sos beszamelowy: na patelni roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy by nie powstały nam grudki! Dolewamy ostrożnie mleka i mieszamy kilka minut.
Zalewamy nadziewane "rurki" i pieczemy 15 minut w naczyniu żaroodpornym pod przykryciem, a następnie posypujemy zółtym serem i pieczmy kolejne 15 minut bez przykrycia.
Smacznego, pozdrawiam bartek.
Na moim blogu już występowały różne pasty, dziś zobaczycie troszkę inny... :)
Zapraszam was na CANNELLONI bolonese, a w następnym poście zobaczycie już MAZURKA SZAFRANOWO- DAKTYLOWEGO :)
Cannelloni bolonese
250g makaronu cannelloni
500g mielonej karkówki
2 kartoniki krojonych pomidorów "Pudliszki"
3 ząbki czosnku, cebula, przyprawy
Sos beszamelowy:
3 łyżki maki
5 dag masła
2,5 szkalnki mleka
Wykonanie:
Mięso smażmy na oleju z dodatkiem czosnku oraz cebuli. Po czasie ok 10 minut dodajemy pokrojone pomidory i smażymy kolejne 15/20 min.
Gdy mięso w sosie będzie już dobrze usmażone nadziewamy makaron.
Przygotowujemy sos beszamelowy: na patelni roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy by nie powstały nam grudki! Dolewamy ostrożnie mleka i mieszamy kilka minut.
Zalewamy nadziewane "rurki" i pieczemy 15 minut w naczyniu żaroodpornym pod przykryciem, a następnie posypujemy zółtym serem i pieczmy kolejne 15 minut bez przykrycia.
Smacznego, pozdrawiam bartek.
Komentarze
Prześlij komentarz