Gotuję, lewituję, czy maluję ???

Każdy z nas jest inny...ma co innego w głowie.

Czasem patrząc się na ludzi zaskakują mnie swoim wyglądem zewnętrzym, ale i widocznym charakterem poprzez niekiedy sam wyraz twarzy.
Znam pewną osobę. Jest normalny jak wszyscy inni, ale w swoim wnętrzu posiada coś innego...tajemniczego, magicznego.
Założył ostatnio photobloga i chciałby wam go przedstawić. Jestem wraz z moimi znajomymi zafascynowany jego słowami...pracą i oczywiście fajnie dobranymi zdjęciami :)
Sebastian proszę :)

Fragment z ostatniego wpisu:
"Po co komu domek na kurzej łapce czy latająca miotła ?
Skoro ma się w środku "świat" o którym istnieniu nawet nie wiemy. 
zamknąć oczy i spojrzeć tam gdzie nikt nie ma dostępu oprócz nas samych "

Tak więc zapraszam was i proszę o częste zaglądanie, bo naprawdę warto :)
                         
Nie mam nic do jedzenia
 Dzisiaj zapraszam was na pyszne śniadanie...moje...autorskie. 

Pomieszałem, pokroiłem, usmażyłem. :) Było pysznie :)



Jajko sadzone w towarzystwie karmelizowanej marchewki 


Potrzebujemy na 1 porcję:

1 jajko

1 marchewkę

2-3 łyzki prawdziego miodu

sól, pieprz

masło do smażenia


Wcześniej przygotowujemy sobie marchewki:

obieramy i kroimy na cienkie plasterki. Na patelnie dajemy miód i czekamy, aż się rozpuści. Następnie wsypujemy pokrojoną marchewkę i "smażymy" ok 5-10 min.
Przekładamy gotowę na talerz.
Na patelnie dajemy masło i smażymy jajko :)

Wszystko ładnie układamy i polewamy sosem z marchewek.


Smacznego, proste, szybkie i smaczne :)

Pozdrawiam i polecam, bartek.





I oczywiście fantastyczny konkurs :)

Komentarze

Popularne posty