Każdy z nas ma marzenia...Krem dyniowy z bryndzą
Zacznę piosenką...
Kochani...każdy z nas ma marzenia...
Niektórzy są tymi szczęściarzami, że dostają prosto z góry wspaniałe zycie, które prowadzi więcej przez sukcesy niż porażki...swoją cięzką praca osiągają postawione przez siebie cele...wygrywają, robią to co kochają...co im pisane.
Niestety są i ludzie...wspaniali, wielkiego serca, którzy to prawi nic nie mają do powiedzenia. Są przypisani temu losowi, przez który nic nie mogą zrobić...nic osiągnąć.
Chorzy...co mają zrobić ?
Tak myślać przy słuchaniu tej piosenki nasuwa mi sie od razu jedno pytanie...co ja bym zorbił gdybym był chory. Życie nie dawałoby mi radości, chciałby zostać sam...myśląc o tym kiedy się wszystko skończy...sam nie mógłbym sobie pomóc....to jest straszne.
Krem dyniowy z bryndzą...
Do przygotowania kremu potrzebujemy:
ok. 1-1,5 kg dyni
10 dag bryndzy
1 litr wody
2 niewielkie marchewki
seler, por, pietruszka
oliwa z oliwek
2 ząbki czosnku
1 niewielka cebula
świeża szałwia
zielony pieprz
sól, pieprz
Na początku zabieramy się za pokrojenie oczyszczonej z pestek dyni. Międzyczasie nastawiamy wodę z pokrojona marchewką i włoszczyzną. Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę z oliwek i lekko podsmażamy pokrojone ząbki czosnku oraz cebulę. Do tego wsypujemy pokruszony zielony pieprz oraz grubo pokrojony pęczek szałwi z kawałkiem bryndzy. Po 3/4 minutach smażenia dodajemy pokojoną wcześniej dynię i smażymy w miarę do miękkości. Wszystko delikatnie zalewamy wywarem warzywnym. Gotujemy cały czas podlewając. Na końcu przelewamy do garnka i blendujemy na krem. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Wlewając na talerz dodajemy bryndze...dużo :)
Smacznego :)
Polecam i pozdrawiam!
bartek boratyn
Komentarze
Prześlij komentarz