Ryba ponad wszystko! - labraks z puree dyniowym z cynamonem

Moi Drodzy!
    Labraks to wspaniała i delikatna ryba znana nam również jako okoń morski. Przywędrowała do nas i stała się modna w zasadzie od niedawna. Wielkie zdziwienie na przygotowanie jej zupełnie w fantastycznym połączeniu z pieczoną solą daje nam okaz pyszności. Ja dzisiaj nietypowo, bo troszkę jakby jeszcze jesiennie, bo przecież śniegu za oknem jeszcze brak.
    Pieczona dynia hokkaido w cynamonie i innych wspaniałościach, które znalazłem w mojej kuchni. Miało być, smacznie, prosto, delikatnie oraz przede wszystkim elegancko. W smaku zachwyciło i mam wielką nadzieję, że Was również zaskoczy. Dobrej lektury!



Labraks z puree z pieczonej dyni hokkaido

Lista zakupów:
2 filety labraksa (okonia morskiego)
ok 30 dag obranej i pokrojonej w kostkę dyni hokkaido
2/3 ziemniaki
2 jajka
mąka
2 łyżki wiórek kokosowych
oliwa z oliwek
100/150 ml śmietanki 30%
olej do smażenia
cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie
sól, pieprz

Filety ryby dokładnie oczyszczamy i zaczynamy panierowanie od zrobienia panierki. Do miseczki wybijamy jajka, dodajemy mąkę, wiórki kokosowe, odrobinę wody oraz sól i pieprz.
Rybę panierujemy i smażymy na gorącym oleju ok. 1 minuty z każdej strony.
Następnie przekładamy i obwijamy w folię aluminiową i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 120 stopni.
Ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy w wodzie z dodatkiem soli.
Obraną i pokrojona w kostkę dynię układamy na blaszce do pieczenia, polewamy oliwą z oliwek oraz opruszamy przyprawami wymienionymi wcześniej z największym udziałem cynamonu. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w tem. 170 stopni ok 25 min.
Ugotowane ziemniaki odcedzamy i dodajmy do nich śmietankę 30% oraz upieczoną i wspaniale pachnąca dynię. Wszystko dokładnie miksujemy na gładkie puree bez grudek. Oczywiście, jeśli będzie zbyt gęste dodajemy jeszcze śmietanki.

Smacznego!



Komentarze

  1. Może to nie będzie za bardzo związane z opublikowanym postem, ale... gratuluję udziału w telewizji śniadaniowej. Mam nadzieję, że otworzy to kolejne drzwi w spełnianiu marzeń. Gdybyś kiedyś był przejazdem do Bieszczad w Brzozowie, daj znać. Być może odwiedzisz nasz sklepik z naturalnymi produktami - kwiecinskid@gmail.com

    kacikzdrowia.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty