Wolny nie znaczy, że zajęty...

Kolejny post poświęcony długiemu weekendowi. Każdy zajęty, choć tak naprawdę wolny...z daleka od codziennych zmagań z pracą, obowiązkami...

Ten weekend zapamiętam na pewno dłuuuugo !!! Pierwszy raz w ogromnej telewizji...ale to sobota, póki co jest środa -.-

Buszując po sklepach i promocjach zobaczyłem dziwne zjawisko, które musiałem powtórzyć w domu.

Chodzi o syf, który jest dodawany do "mięs".

Porównajmy kiełbasę zwyczajną i wiejską na grillu.

Wynik jest okromny, mnie doprowadził do podwyższenia ciśnienia i pragnienia opublikowania tego.

Kiełbasa zwyczajna po upieczeniu "pęcznieje", natomist kiałbasa wiejska "kurczy się"....

Najlepiej, aby każdy sam zdał sobie z tego sprawę co je...kupujmy z głową...

Jeszcze jedna propozycja na majówkę...mus z białej czekolady z domową konfiturą :)

Mus z białej czekolady z domową konfiturą

Składniki:

500ml śmietanki 30%

2 białe czekolady

domowa konfitura

płatki migdałów (opcjonalnie)

Ubijamy śmietankę na sztywno. Następnie w kapieli wodnej rozpuszczamy 2 czekolady. Mieszamy by się nie przypaliła.

Zdejmujemy z garnka z gorącą wodą i moment czekamy, by straciła troszkę temperatury. Rozpuszczoną, chłodną czekoladę wlewamy do ubitej wcześniej śmietanki.

Do szkalnych kielichów na spód układamy niewielką ilość domowej konfitury czereśniwo-imbirowej i wylewamy na nią gotowy mus.

Odstawaimy do lodówki na ok. 2 godziny do zastygnięcia.

Smacznego:)

Polecam i pozdrawiam na dłuuugi weekend, bartek.